Prowadził, bo czuł się lepiej...
Policjanci z Jastrzębia Zdroju zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy pod wpływem alkoholu jechali samochodem. Kierowca może trafić za kratki nawet na dwa lata, a właściciela pojazdu, który wpuścił go za kierownicę czeka grzywna. Obaj mieli około 3 promili alkoholu w organizmie.
Policjanci z Jastrzębia Zdroju zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy pod wpływem alkoholu jechali samochodem. Kierowca może trafić za kratki nawet na dwa lata, a właściciela pojazdu, który wpuścił go za kierownicę czeka grzywna. Obaj mieli około 3 promili alkoholu w organizmie.
Z pozoru wszystko w porządku. Nietrzeźwy 59-letni właściciel samochodu nie wsiadł pijany za kierownicę. Problem w tym, że mężczyzna prowadzenie pojazdu powierzył swojemu 43-letniemu koledze, który również okazał się nietrzeźwy. Do zatrzymania doszło na ulicy Węglowej. „Dobry” kolega, który wsiadł za kierownicę miał w organizmie 2,6 promila alkoholu, czyli aż o 0,6 więcej od pasażera. Mężczyźni wyjaśniali, że zanim wsiedli do pojazdu, pili razem alkohol. 43-latek twierdził, że czuł się lepiej od swojego kompana, dlatego zdecydował się poprowadzić auto. Na decyzję kierowcy przystał właściciel pojazdu. Kierującemu za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat więzienia. Przeciwko właścicielowi pojazdu, za udzielenie pojazdu osobie nietrzeźwej, zostanie sporządzony wniosek do sądu, który może orzec grzywnę nawet do 5.000 złotych .
