Złamał staruszce rękę
Wczoraj w nocy 18-letni bielszczanin Artur K. wtargnął do mieszkania swojego kolegi. Wszczął z nim awanturę i usiłował go pobić. Kiedy w obronie syna stanęła 70-letnia matka, napastnik złamał jej rękę. Policjanci komisariatu IV zatrzymali sprawcę tego przestępstwa. Za wdarcie się do cudzego domu i pobicie grozi mu kara 3 lat więzienia.
Wczoraj w nocy 18-letni bielszczanin Artur K. wtargnął do mieszkania swojego kolegi. Wszczął z nim awanturę i usiłował go pobić. Kiedy w obronie syna stanęła 70-letnia matka, napastnik złamał jej rękę. Policjanci komisariatu IV zatrzymali sprawcę tego przestępstwa. Za wdarcie się do cudzego domu i pobicie grozi mu kara 3 lat więzienia.
Wczoraj około 3.00 w nocy 18-latek wszczął awanturę ze swoim kolegą z podwórka. Powód był prozaiczny - poszło o korzystanie ze wspólnej toalety w budynku przy ulicy Kryształowej w Bielsku-Białej, do której dostęp mają wszyscy lokatorzy. W czasie szarpaniny w obronie syna stanęła 70-letnia matka. Zasłaniając go przed ciosami, sama naraziła się na pobicie. Agresywny i nietrzeźwy napastnik kopnął kobietę tak niefortunnie, że złamał jej rękę. Policjanci komisariatu IV szybko zatrzymali sprawcę. Badanie alkomatem wykazało, że miał we krwi przeszło 2 promile alkoholu. Przewieziono go do izby wytrzeźwień. Dzisiaj usłyszał zarzuty naruszenia miru domowego i pobicia starszej kobiety. Za przestępstwa te może trafić do więzienia na 3 lata.