Wypadek na 1 Maja
Wieczorem na ul. 1 maja w Rudzie Śląskiej doszło do wypadku, w którym uczestniczyły trzy pojazdy. Cztery ranne osoby zostały przewiezione do szpitala. Podejrzany o spowodowanie wypadku kierowca zbiegł z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy pokrzywdzonym Kilkadziesiąt minut później sam zgłosił się do rudzkiej komendy.
Wieczorem na ul. 1 maja w Rudzie Śląskiej doszło do wypadku, w którym uczestniczyły trzy pojazdy. Cztery ranne osoby zostały przewiezione do szpitala. Podejrzany o spowodowanie wypadku kierowca zbiegł z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy pokrzywdzonym Kilkadziesiąt minut później sam zgłosił się do rudzkiej komendy.
Krótko przed 19.00 na ulicy 1-go Maja kierowca nieustalonego wówczas samochodu osobowego „otarł się” o drugi pojazd, spychając go na przeciwległy pas ruchu, wprost pod nadjeżdżającego z przeciwka fiata. W wyniku czołowego zderzenia fiata punto z seicento obrażenia odniosły cztery osoby, w tym dziecko. Rannych przewieziono do szpitala, gdzie pozostali na obserwacji. Kierowca podejrzany o spowodowanie wypadku odjechał z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy pokrzywdzonym. Po kilkudziesięciu minutach do rudzkiej komendy zgłosił się 27-letni mieszkaniec tego miasta, przyznając się do udziału w wypadku. Funkcjonariusze przeprowadzili niezbędne czynności z jego udziałem, między innymi oględziny pojazdu, którym kierował. Prowadzone pod nadzorem prokuratora postępowanie ma dać odpowiedź na pytania o przyczyny wypadku oraz potwierdzić, kto zawinił.
