Wpadł hodowca marihuany
Policjanci z Myszkowa na terenie gminy Koziegłowy zlikwidowali nielegalną plantację konopi indyjskich. Funkcjonariusze zatrzymali 49-letniego mężczyznę, który w wynajmowanym mieszkaniu hodował marihuanę. Na terenie posesji należącej do 59-latka znaleziono kilkadziesiąt krzewów i sadzonek tej rośliny.
Policjanci z Myszkowa na terenie gminy Koziegłowy zlikwidowali nielegalną plantację konopi indyjskich. Funkcjonariusze zatrzymali 49-letniego mężczyznę, który w wynajmowanym mieszkaniu hodował marihuanę. Na terenie posesji należącej do 59-latka znaleziono kilkadziesiąt krzewów i sadzonek tej rośliny.
W miniony piątek w godzinach wieczornych myszkowscy policjanci udali się na interwencję do jednego z domów w gminie Koziegłowy. Na miejscu funkcjonariusze zastali 59-letniego właściciela. Mężczyzna wynajmował dwa pokoje 49-letniemu mieszkańcowi Zawiercia. Policjanci mieli sprawdzić informację o przetrzymywaniu przez niego kobiety wbrew jej woli. Stróże prawa podczas czas przeszukania posesji, na zewnątrz budynku zatrzymali ukrywającego się przed nimi 49-latka. Po wejściu do zajmowanych przez niego pokoi odnaleźli nielegalną plantację konopi indyjskich. "Miłośnik botaniki” specjalnie przystosował jedno pomieszczenie do ich hodowli. W sumie znajdowały sie w nim 22 krzewy marihuany o wysokości około 1 metra, 72 sztuki kubków z sadzonkami konopi, a także susz tego narkotyku i sprzęt służący do hodowli i pielęgnowania uprawy. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Przy okazji wyszło na jaw, że był poszukiwany do odbycia kary ośmiu miesięcy więzienia. Teraz 49-latek za kratkami może spędzić nawet 3 lata.