Odjeżdżający samochód właścicieli - Wiadomości - Policja Śląska

Happy endem zakończyła się kradzież opla vectra, który został skradziony w miniony piątek z ulicy Jordana w Zabrzu. Jeszcze tego samego dnia podróżujący komunikacją miejską właściciele skradzionego auta zobaczyli je jadące przed ich autobusem. To co nie udało się właścicielom, udało się następnego dnia policjantom. Mundurowi odzyskali samochód, zatrzymali sprawców kradzieży oraz udowodnili im kolejne przestępstwa. Cała historia rozpoczyna się w dniu 3 kwietnia około godziny 5 nad ranem. Do zaparkowanego na przyosiedlowym parkingu opla włamują się nieznani sprawcy. Po kilku minutach po samochodzie nie ma śladu. Tego samego dnia, z konieczności poruszający się środkami komunikacji miejskiej właściciele skradzionego pojazdu, widzą swój samochód przed autobusem linii 83, którym właśnie jadą. Korzystając z okazji, że opel czeka na światłach, jego właściciel wyskakuje z autobusu i próbuje zatrzymać swój samochód. Jednak siedzący w kradzionym aucie młodzi mężczyźni po zmianie światła odjeżdżają, machając “na pożegnanie” właścicielowi. Ten prosi stojącego nieopodal taksówkarza o nadanie komunikatu o poruszajcym się po mieście skradzionym samochodzie przez radio CB, co jednak nie przynosi rezultatów. Następnego dnia porzuconego w Bytomiu opla znajdują policjanci. W wyniku podjętej przez nich pracy operacyjnej o godzinie 17.00 sprawcy zostają ujęci. Sprawą zajmują się policjanci Wydziału Kryminalnego KMP w Zabrzu. Podczas przesłuchań zatrzymanych mężczyzn, ci przyznają się do kradzieży. Obaj podejrzani - mieszkańcy Zabrza w wieku 18 i 25 lat w przeszłości byli karani za różnego rodzaju przestępstwa. Także i tym razem okazuje się, że opel nie był jedynym skradzionym przez nich samochodem. Policjanci udowodnili im także kradzież vw passata ( w nocy 8/9.03 ) oraz hondy crx ( w nocy 24/25.03 ). O ich dalszym losie zadecyduje prokurator.