Tragiczny finał libacji
Pszczyńscy policjanci ustalili, zatrzymali i przedstawili już zarzut zabójstwa 27-letniemu mieszkańcowi Pszczyny. W weekendową noc w jednym z mieszkań przy ul. Basztowej ugodził on nożem w plecy współbiesiadnika pijackiej imprezy. Ranny mężczyzna zmarł po przewiezieniu do szpitala. Jutro o losie zatrzymanego zdecyduje sąd. Za zabójstwo w areszcie może on spędzić nawet resztę swojego życia.
Pszczyńscy policjanci ustalili, zatrzymali i przedstawili już zarzut zabójstwa 27-letniemu mieszkańcowi Pszczyny. W weekendową noc w jednym z mieszkań przy ul. Basztowej ugodził on nożem w plecy współbiesiadnika pijackiej imprezy. Ranny mężczyzna zmarł po przewiezieniu do szpitala. Jutro o losie zatrzymanego zdecyduje sąd. Za zabójstwo w areszcie może on spędzić nawet resztę swojego życia.
W noc z piątku na sobotę policjanci zostali wezwani do jednego z mieszkań przy ul. Basztowej, gdzie w trakcie libacji alkoholowej doszło do tragedii. Podczas sprzeczki, do jakiej doszło pomiędzy uczestnikami pijackiej imprezy, jeden z nich ugodził nożem w plecy 53-letniego pszczynianina. Obrażenia przewiezionego do szpitala rannego mężczyzny okazały się na tyle poważne, że doprowadziły do jego śmierci. Policjanci zatrzymali podejrzanego o śmiertelny cios nożem 27-letniego mieszkańca Pszczyny. Mężczyzna był nietrzeźwy, jego badanie dało wynik prawie 2,8 promila. Dopiero wczoraj było możliwe przedstawienie mu zarzutu zabójstwa. Wstępnie przesłuchany, przyznał się do zarzucanego mu czynu. Na wniosek policjantów i prokuratora jutro stanie on przed obliczem sądu, który zdecyduje, czy zostanie tymczasowo aresztowany. Znany pszczyńskim policjantom 27-latek za zabójstwo może otrzymać teraz karę nawet dożywotniego więzienia.