Z siekierą na "zakupy"
Policjanci z katowickiego oddziału prewencji zatrzymali mężczyznę w czasie, gdy ten rabował drugi już tego dnia sklep spożywczy. Do napadu sprawca używał siekiery, którą groził ekspedientkom. Pijanemu mężczyźnie i jego wspólnikowi grozi 12- letni pobyt za kratkami.
Policjanci z katowickiego oddziału prewencji zatrzymali mężczyznę w czasie, gdy ten rabował drugi już tego dnia sklep spożywczy. Do napadu sprawca używał siekiery, którą groził ekspedientkom. Pijanemu mężczyźnie i jego wspólnikowi grozi 12- letni pobyt za kratkami.
Policjanci z katowickiego oddziału prewencji poszukiwali sprawców napadu na sklep spożywczy przy ulicy Sportowej. Dwaj mężczyźni grożąc użyciem siekiery zastraszyli ekspedientkę i skradli artykuły spożywcze, papierosy oraz 600 złotych. Szukając napastników policjanci na ulicy Agnieszki dostrzegli kobietę wzywającą ich na pomoc. Kobieta wskazywała na uciekającego mężczyznę, krzycząc- " to on". Gdy stróże prawa chcieli ruszyć w pościg za bandytą kobieta -jak się okazało sprzedawczyni - krzyknęła, że w jej sklepie znajduje się drugi z napastników. Funkcjonariusze ocenili, że większe zagrożenie stwarza napastnik, który plądruje sklep więc zatrzymali go gdy wychodził ze sklepu z łupami. W reklamówce miał 400 zł oraz papierosy, które zdołał zrabować. Śledczy ustalili, że zatrzymany mężczyzna jest sprawcą wcześniejszego napadu na sklep przy ul. Sportowej. Najwyraźniej rozzuchwaleni udanym rabunkiem bandyci ponownie postanowili spróbować szczęścia. Wtargnęli do sklepu przy ul. Agnieszki i grożąc użyciem siekiery sterroryzowali ekspedientkę. Tym razem szczęście im nie dopisało. Zatrzymany 22-latek jest znany policjantom ze wcześniejszych napadów i kradzieży. Teraz napastnikowi grozi nawet 12-letni pobyt w więzieniu. Nadal poszukiwany przez funkcjonariuszy jest jego wspólnik.