Handlarz aut zatrzymany za paserstwo
Katowiccy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o fałszerstwo dokumentów i sprzedaż luksusowego samochodu pochodzącego z kradzieży. Funkcjonariusze sprawdzają teraz czy inne auta sprowadzone przez niego w przeszłości do naszego kraju pochodziły z przestępstwa. Handlarzowi może grozić do 10 lat więzienia.
Katowiccy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o fałszerstwo dokumentów i sprzedaż luksusowego samochodu pochodzącego z kradzieży. Funkcjonariusze sprawdzają teraz czy inne auta sprowadzone przez niego w przeszłości do naszego kraju pochodziły z przestępstwa. Handlarzowi może grozić do 10 lat więzienia.
Funkcjonariusze zwalczający przestępczość samochodową zatrzymali 34- letniego mieszkańca Siemianowic, który na podstawie sfałszowanych dokumentów zarejestrował samochód marki BMW X5, skradziony z autokomisu, znajdującego się na terenie Niemiec . Następnie auto to oddał w leasing niczego nie podejrzewającemu mieszkańcowi Orzesza. Na potrzeby śledztwa pojazd warty 120 tysięcy złotych został zabezpieczony i wróci niebawem do prawowitego właściciela. Trwają dalsze ustalenia, co do działalności 34- latka, ponieważ jak sam przyznał, sprowadził do Polski w ciągu ostatnich trzech lat co najmniej 30 luksusowych pojazdów. Aktualnie policjanci sprawdzają legalność pochodzenia pozostałych w jego posiadaniu dwóch samochodów marki Audi A8, wartość każdego z nich to około 200 tysięcy złotych. Zatrzymanemu handlarzowi przedstawiono zarzuty paserstwa i sfałszowania dokumentów. Mężczyźnie grozi 10 lat pozbawienia wolności.