Za kolizję bez "prawka" może trafić za kratki
Wczoraj policjanci ruchu drogowego zostali wezwani na miejsce kolizji drogowej. Okazało się, że mężczyzna, który ją spowodował od trzech lat nie ma prawa jazdy. Teraz odpowie również za niestosowanie się do zakazu sądowego, za co grozi mu kara pobawienia wolności do roku.
Wczoraj policjanci ruchu drogowego zostali wezwani na miejsce kolizji drogowej. Okazało się, że mężczyzna, który ją spowodował od trzech lat nie ma prawa jazdy. Teraz odpowie również za niestosowanie się do zakazu sądowego, za co grozi mu kara pobawienia wolności do roku.
Do kolizji drogowej doszło w rejonie ulicy Katowickiej. Funkcjonariusze ustalili że kierowca opla najechał na tył Opla Astry. 26-letni mieszkaniec Mysłowic za spowodowanie kolizji został ukarany mandatem karnym w wysokości 300 złotych. Okazało się jednak, że mężczyzna nie posiada prawa jazdy. Jak ustalili policjanci w 2005 roku mysłowicki sąd za jazdę w stanie nietrzeźwości orzekł mu zakaz kierowania pojazdami do sierpnia 2011 roku. Teraz nieodpowiedzialny kierowca odpowie również za przestępstwo.