Wiadomości

Roznoszone pieniądze przeznaczył dla siebie

Data publikacji 02.02.2009

Zaniepokojona naczelniczka jednego z katowickich urządów pocztowych powiadomiła policjantów o zaginięciu swojego nowego listonosza. 29-letniego sosnowiczanina policjanci znaleźli w... pizzerii. Z przywłaszczonej sobie dość pokaźnej kwoty pieniędzy przeznaczonej na przesyłki, nieuczciwy pracownik zdążył wydać kilka tysięcy na ubrania i kosmetyki. Na wniosek policjantów i prokuratora, został on już tymczasowo aresztowany.

Zaniepokojona naczelniczka jednego z katowickich urządów pocztowych powiadomiła policjantów o zaginięciu swojego nowego listonosza. 29-letniego sosnowiczanina policjanci znaleźli w... pizzerii. Z przywłaszczonej sobie dość pokaźnej kwoty pieniędzy przeznaczonej na przesyłki, nieuczciwy pracownik zdążył wydać kilka tysięcy na ubrania i kosmetyki. Na wniosek policjantów i prokuratora, został on już tymczasowo aresztowany.
29-letni sosnowiczanin pracował w jednym z katowickich urządów pocztowych jako listonosz zaledwie trzy dni. Zaniepokojona przełożona powiadomiła policjantów, gdy nowy pracownik nie zgłosił się na rozliczenie po zakończonym dniu pracy. Okazało się, że świeżo upieczony listonosz zaginął bez śladu wraz z powierzonymi mu przesyłkami, w tym dosyć pokaźną kwotą pieniędzy. Policjanci wpadli na jego trop w jednej z sosnowieckich pizzerii. W czasie zatrzymania funkcjonariusze znaleźli przy nim większość przywłaszczonych pieniędzy. Kilka tysięcy zdołał jednak wydać na ubrania i kosmetyki. Po sprawdzeniu okazało się, że wcześniej był on już karany za kradzieże i włamania. Na wniosek policjantów i prokuratora został tymczasowo aresztowany.

Powrót na górę strony