Wypadek w Szczejkowicach
Do tragicznego w skutkach wypadku drogowego doszło dzisiaj około 1.40 na ulicy Gliwickiej w Szczejkowicach. Kierujący samochodem fiatem punto 24-letni mieszkaniec Żor potrącił ze skutkiem śmiertelnym leżącego na jezdni 36-letniego mężczyznę, i odjechał z miejsca zdarzenia. Na miejscu wypadku pozostała tablica rejestracyjna samochodu. Policjanci zajmujący się sprawą bardzo szybko ustalili właściciela pojazdu i w trakcie penetracji terenu zatrzymali mężczyzn.
Do tragicznego w skutkach wypadku drogowego doszło dzisiaj około 1.40 na ulicy Gliwickiej w Szczejkowicach. Kierujący samochodem fiatem punto 24-letni mieszkaniec Żor potrącił ze skutkiem śmiertelnym leżącego na jezdni 36-letniego mężczyznę i odjechał z miejsca zdarzenia. Na miejscu wypadku pozostała tablica rejestracyjna samochodu. Policjanci zajmujący się sprawą bardzo szybko ustalili właściciela pojazdu. W trakcie penetracji terenu odnaleźli pozostawionego przy drodze fiata z uszkodzeniami przedniej części pojazdu. Kilometr dalej zatrzymali mężczyznę właściciela samochodu, który szedł w kierunku miasta w towarzystwie dwóch nastolatek w wieku 16 i 17 lat. Jak się okazało po sprawdzeniach mężczyzna był w stanie nietrzeźwym. Badanie wykazało u niego prawie 1 promil alkoholu w organzmie. Policjantom starał się wytłumaczyć, żę faktycznie jechał samochodem, lecz alkohol spożył dopiero, kiedy pozostawił przy drodze samochód bez paliwa. Teraz o dalszym losie zatrzymanego zdecyduje prokurator i sąd.