Pijana matka chciała odebrać dziecko ze szkoły
Siemianowiccy policjanci zostali wezwani do jednej z miejscowych szkół podstawowych. Powodem interwencji była pijana matka, która chciała odebrać syna uczęszczającego do I klasy. Chłopca przekazano pod opiekę starszej pełnoletniej siostrze, a matkę podano badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Wynik – ponad 2.6 promila. Sprawa trafi wkrótce do Sądu Rodzinnego i Nieletnich.
Siemianowiccy policjanci zostali wezwani do jednej z miejscowych szkół podstawowych. Powodem interwencji była pijana matka, która chciała odebrać syna uczęszczającego do I klasy. Chłopca przekazano pod opiekę starszej pełnoletniej siostrze, a matkę podano badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Wynik – ponad 2.6 promila. Sprawa trafi wkrótce do Sądu Rodzinnego i Nieletnich.
We wtorek około 13.00 oficer dyżurny siemianowickiej komendy policji otrzymał wezwanie do miejscowej podstawówki. Okazało się, że jednego z uczniów klasy I przyszła odebrać pijana matka. W tym stanie nie mogła zaopiekować się chłopcem. Na szczęście miał starszą pełnoletnią siostrę, która się nim zajęła. Pijaną matkę ucznia przewieziono do komendy policji, gdzie została poddana badaniu na zawartość alkoholu. Okazało się, że ma ona w wydychanym powietrzu 2.6 promila. Sprawa trafi do Sądu Rodzinnego i Nieletnich. Taka niefrasobliwość może zakończyć się dla rodzica nawet ograniczeniem lub odebraniem władzy rodzicielskiej.