Ucieczka zakończona na cmentarzu
Uciekający dzisiejszej nocy przed policjantami pijany sprawca kolizji drogowej wypadł z drogi i wjechał na cmentarz. Po przewiezieniu do szpitala lekarze określili jego stan jako ciężki.
Uciekający dzisiejszej nocy przed policjantami pijany sprawca kolizji drogowej wypadł z drogi i wjechał na cmentarz. Po przewiezieniu do szpitala lekarze określili jego stan jako ciężki.
Wszystko zaczęło się około 21.30 w Dąbrowie Górniczej. Tamtejsi policjanci odebrali komunikat o kolizji drogowej spowodowanej przez kierowcę daewoo matiza, który odjechał z miejsca zdarzenia. Funkcjonariusze namierzyli pojazd, próbując go zatrzymać. Kierowca jednak nie reagował na dawane mu sygnały, a wręcz przeciwnie - gwałtownie przyśpieszył. Rozpoczął się pościg. Uciekinier dojechał do Sosnowca, gdzie na łuku ulicy Jasieńskiego utracił panowanie nad pojazdem, uderzył w krawężnik i wjechał na teren cmentarza. Samochód zawisł na nagrobkach. W środku znajdował się tylko kierowca. Policjanci powiadomili pogotowie i straż pożarną, gdyż sami nie mogli udzielić mu pomocy z powodu zablokowania wszystkich drzwi. Załoga pogotowia przewiozła 48-letniego sosnowiczanina do szpitala. Lekarze określili jego stan jako ciężki. Badanie krwi przeprowadzone w szpitalu wykazało u mężczyzny 1,86 promila alkoholu. Postępowanie w tej sprawie prowadzą policjanci z Sosnowca.