Naruszyli dyscyplinę służbową teraz mogą stracić pracę - Wiadomości - Policja Śląska

Policjanci z Sosnowca wyjaśniają okoliczności kolizji, do jakiej doszło w ubiegłą niedzielę tuż przed 18.00. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący lancią nie ustąpił pierwszeństwa na skrzyżowaniu ulic Łukasiewicza i Wileńskiej, i uderzył w bok opla astry. Kierowca lancii, pozostawił samochód i uciekł. Czwórka pasażerów opla po zaopatrzeniu medycznym została zwolniona do domu. Policjanci szybko ustalili, że lancia należy do funkcjonariusza dąbrowskiej drogówki. Około 1.30, 46-letni sierżant sztabowy zgłosił się do macierzystej jednostki. Swoją ucieczkę z miejsca zdarzenia tłumaczył szokiem. Badanie stanu trzeźwości wykazało u niego prawie 0,3 promila. Ponadto mężczyźnie pobrano krew do badań. Teraz prokuratura wyjaśni czy faktycznie jedynym powodem oddalenia się z miejsca zdarzenia funkcjonariusza był szok, czy też w grę mógł wchodzić alkohol, wtedy funkcjonariusz, oprócz odpowiedzialności karnej, z pewnością pożegnałby się z mundurem.

Dzisiaj stracił stanowisko i może zostać wydalony. Tak zakończyła się piątkowa kontrola stanu trzeźwości komendanta jednego z komisariatów w Rudzie Śląskiej. Po anonimowej informacji, że funkcjonariusz jest pijany do jednostki został skierowany patrol oficerski pod dowództwem zastępcy komendanta miejskiego. Badanie stanu trzeźwości mężczyzny wykazało prawie 0,6 promila zawartości alkoholu w organizmie. Dzisiaj funkcjonariusz stracił stanowisko. Wszczęte w tej sprawie postępowanie dyscyplinarne może zakończyć się wydaleniem go ze służby.

Z roku na rok maleje liczba funkcjonariuszy garnizonu śląskiego naruszających dyscyplinę służbową pod wpływem alkoholu. W 2005 roku odnotowaliśmy 70 takich przypadków, a w 2006 tylko 48. W 2007 roku tylko 39 funkcjonariuszy naruszyło dyscyplinę służbową.
W pierwszym kwartale 2008 roku odnotowaliśmy 4 przypadki a w analogicznym okresie roku ubiegłego 13 przypadków naruszeń dyscypliny służbowej.