Dzielnicowi zatrzymali włamywaczy
Policjanci z Katowic musieli oddać strzały ostrzegawcze za uciekającymi włamywaczami. Złodziei zatrzymano dzięki telefonowi sąsiadki, która zauważyła przestępców i zawiadamiając policjantów, podała ich dokładne rysopisy.
Policjanci z Katowic musieli oddać strzały ostrzegawcze za uciekającymi włamywaczami. Złodziei zatrzymano dzięki telefonowi sąsiadki, która zauważyła przestępców i zawiadamiając policjantów, podała ich dokładne rysopisy. Wczoraj około 15.00 oficer dyżurny Komisariatu III otrzymał informację o próbie włamania do mieszkania przy ulicy Śląskiej. Na miejsce natychmiast pojechali dwaj dzielnicowi. Przed budynkiem funkcjonariusze zauważyli jednego ze sprawców obserwującego teren, który od razu został zatrzymany. Drugi z policjantów za budynkiem zauważył, jak dwaj inni przestępcy wynoszą wyposażenie z mieszkania na parterze. Na widok dzielnicowego włamywacze rzucili sie do ucieczki. Policjant ruszył w pościg. Przestępcy zignorowali jego polecenia do zatrzymania się. Funkcjonariusz oddał wtedy strzał ostrzegawczy w powietrze. Dzięki temu, jeden z uciekających zatrzymał się, lecz po chwili ponownie podjął ucieczkę. Dzielnicowy po raz drugi strzelił w powietrze, dogonił uciekającego i obezwładnił go. Przy zatrzymanych funkcjonariusze znaleźli aparat fotograficzny oraz złotą i srebrną biżuterię. Dwaj mieszkańcy Katowic mają 19 i 20 lat. Trzeci sprawca jest poszukiwany. O ich dalszym losie zadecyduje teraz prokurator i sąd. Za włamanie grozi im teraz nawet 10 letni pobyt w więzieniu. Prowadzący dochodzenie sprawdzają, czy podejrzani mają związek z podobnymi przestępstwami, do jakich doszło w ostatnim okresie. Katowiccy policjanci dziękują bardzo mieszkance tego miasta za przekazaną informację, która pozwoliła na zatrzymanie przestępców.