Kosztowny zakład
Bytomscy policjanci zatrzymali osiemnastolatka, który zniszczył karoserie kilku pojazdów. Okazało się, że akt wandalizmu był efektem zakładu. Teraz bytomianin może trafić za kratki nawet na 5 lat.
Bytomscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który zniszczył karoserie kilku pojazdów. Okazało się, że akt wandalizmu był efektem zakładu. Teraz bytomianin może trafić za kratki nawet na 5 lat. Jak ustalili policjanci z komisariatu w Miechowicach, osiemnastolatek założył się z kolegami, że potrafi przebiec po dachach zaparkowanych samochodów. Swój zamiar niebawem wcielił w życie. To okoliczni mieszkańcy poinformowali funkcjonariuszy, że grupa młodzieży dewastuje samochody na osiedlowym parkingu, skacząc po maskach i dachach aut. Okazało się, że zniszczeniu uległy karoserie ośmiu samochodów. Stróże prawa bardzo szybko zatrzymali 18-latka w jego domu. Na ich widok od razu przyznał się do uszkodzenia pojazdów swoich sąsiadów. Powiedział im, że założył się z kolegami o 100 złotych, że potrafi przebiec po ich dachach. Gdy się rozpędził, zatrzymał się dopiero na ósmym. Jak się okazało zakład przegrał, bo ... ominął jeden samochód. Policjanci wspólnie z właścicielami samochodów szacują teraz straty, jakie ponieśli.