Odnaleźli desperata
Policjanci odnaleźli mężczyznę, który najprawdopodobniej zamierzał popełnić samobójstwo. Dzięki współpracy z wolontariuszką, która rozmawiała z desperatem za pomocą komunikatora internetowego, nie doszło do tragedii.
Policjanci odnaleźli mężczyznę, który najprawdopodobniej zamierzał popełnić samobójstwo. Dzięki współpracy z wolontariuszką, która rozmawiała z desperatem za pomocą komunikatora internetowego, nie doszło do tragedii. Nastolatka przekazano pod opiekę rodziny. Wczoraj około 18.30 dyżurny piekarskiej komendy Policji został zaalarmowany przez wolontariuszkę Przychodni Psychologiczno – Pedagogicznej w Bytomiu. Kobieta twierdziła, że nawiązała kontakt za pomocą komunikatora internetowego z młodym mężczyzą, który zamierzał popełnić samobójstwo. Desperat przekonywał ją, że skoczy z dachu wieżowca na Manchatanie - jak potocznie określa się osiedle Powstańców Śląskich w Piekarach Śląskich. 19-letni Łukasz z Piekar Śląskich napisał też, że odbierze sobie życie wieczorem na parkingu przy przystanku. Dyżurny po uzyskaniu tej niepokojącej informacji skierował na miejsce policjantów prewencji, ruchu drogowego oraz funkcjonariuszy katowickiego oddziału prewencji. Stróże prawa, starając się zlokalizować desperata, kontrolowali klatki schodowe, piwnice i strychy wieżowców, legitymowali pojedyncze osoby i grupy młodzieży. Około 19.00 jeden z patroli zauważył młodzieńca, którego zachowanie wydawało się podejrzane. Podczas legitymowania ustalono, że jest to 19-letni Łukasz,mieszkający na sąsiednim osiedlu Andaluzja. Okazało się, że młody człowiek leczy się psychiatrycznie i najprawdopodobniej właśnie przechodził okres załamania. Przewieziono go do miejsca zamieszkania, gdzie potwierdzono, że rozmowę na GG prowadził z własnego komputera. Po konsultacjach pozostawiono go pod opieką rodziców.