Wpadli nieuczciwi Sokiści - Wiadomości - Policja Śląska

Policjanci z Częstochowy zatrzymali nieuczciwych funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei. Mężczyźni zatrzymali rozbojarza, który na dworcu PKP napadł i okradł jednego z pasażerów. Po kilkunastu dniach wyszło na jaw, że nie przekazali policjantom odzyskanej karty bankomatowej poszkodowanego. Z jej pomocą w międzyczasie “wyczyścili” konto bankowe z gotówki.

18 stycznia br. nieopodal budynku dworca PKP w Częstochowie, funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei zatrzymali na gorącym uczynku sprawcę napadu na mieszkańca województwa łódzkiego. Wówczas to ustalono, że do pokrzywdzonego podbiegł młody mężczyzna, który używając siły skradł mu reklamówkę z portfelem i innymi rzeczami. Świadkami tego zdarzenia byli funkcjonariusze SOK, którzy po krótkim pościgu zatrzymali sprawcę rozboju. Mężczyzna został doprowadzony na komisariat, na którym “sokiści” przekazali skradzione rzeczy policjantom. Kilkanaście dni od napadu, poszkodowany łodzianin zgłosił policjantom kradzież karty bankomatowej. Według pokrzywdzonego, karta z napisanym numerem PIN znajdowała się w skradzionej dwa tygodnie wcześniej reklamówce. Wtedy jednak całkowicie o niej zapominiał, aż do czasu, gdy uzyskał zawiadomienie o stanie swojego rachunku bankowego. Okazało się bowiem, iż zniknęły z niego wszystkie oszczędności. Policjanci ustalili, że pierwsza wypłata z konta nastąpiła około dwóch godzin od rozboju. W trakcie dalszych działań funkcjonariusze z Komisariatu IV dotarli do bankomatów i sklepów, z których złodzieje wypłacali gotówkę, bądź w których robili zakupy m.in. żywność, buty, sprzęt AGD i RTV. Analiza monitoringu zainstalonego w tych miejscach przyniosła zaskakujący efekt. Okazało się, iż ze skardzionej karty korzystali ci sami funkcjonariusze SOK, którzy zatrzymali wówczas rozbojarza. Pierwszej wypłaty pieniędzy dokonali jeszcze w czasie pełnienia służby. 52-letni mieszkaniec powiatu kłobuckiego oraz jego 40-letni kolega zostali wczoraj zatrzymani. Przedstawiono im zarzuty przekroczenia uprawnień, kradzieży karty bankomatowej oraz wyłudzenia pieniędzy w kwocie ponad 10 tys. złotych. O dalszym losie zatrzymanych zdecyduje prokurator i sąd.