Strzały nocą
Dzisiaj w nocy oficer dyżurny bielskiej komendy policji został zaalarmowany o strzałach z broni palnej, które padły w jednym z prywatnych budynków w małej miejscowości gminy Jasienica. Z informacji wynikało, że nietrzeźwy sprawca oddał trzy strzały...
Dzisiaj w nocy oficer dyżurny bielskiej komendy policji został zaalarmowany o strzałach z broni palnej, które padły w jednym z prywatnych budynków w małej miejscowości gminy Jasienica. Z informacji wynikało, że nietrzeźwy sprawca oddał trzy strzały, celując w swoich krewnych. Dwójka dzieci w wieku 17 i 22 lat zdołała wybiec z mieszkania, wewnątrz pozostali natomiast żona i teść sprawcy. Szybko ustalono, że mężczyzna jest myśliwym i legalnie przechowuje w domu kilka jednostek broni. Na miejsce zdarzenia skierowano policyjne patrole, które ewakuowały mieszkańców pobliskich domostw. Zawiadomiono policyjnych negocjatorów i psychologa. Ponieważ nietrzeźwy sprawca był agresywny i awanturował się, cały czas grożąc rodzinie bronią, na miejsce niezwłocznie skierowano także policyjnych antyterrorystów. Negocjatorzy, ubezpieczani przez policyjnych antyterrorystów, szybko opanowali sytuację. Zatrzymanego 54-letniego mężczyznę przewieziono do policyjnego aresztu. Badanie jego trzeźwości dało wynik prawie 1 promila. Podczas przeszukania budynku zabezpieczono dwie strzelby, sztucer myśliwski i rewolwer gazowy. Odnaleziono też kilkaset naboi. O losie zatrzymanego zadecyduje teraz prokurator i sąd.