Nieszczęśliwe wypadki w Bielsku-Białej
Wczoraj w Bielsku-Białej doszło do dwóch nieszczęśliwych w skutkach wypadków.
O 11.30 przy ulicy Partyzantów 37-letni pracownik firmy budowlanej podczas demontażu rusztowania spadł z wysokości 8 metrów. Poszkodowany doznał złamania kręgosłupa...
Wczoraj w Bielsku-Białej doszło do dwóch nieszczęśliwych w skutkach wypadków.
O 11.30 przy ulicy Partyzantów 37-letni pracownik firmy budowlanej podczas demontażu rusztowania spadł z wysokości 8 metrów. Poszkodowany doznał złamania kręgosłupa, nóg i ręki. Jeszcze wczoraj ciężko rannego mężczyznę przewieziono do szpitala w Piekarach Śląskich.
Zaledwie trzy godziny później z rusztowania remontowanego budynku przy ulicy Jeździeckiej spadła 3-letnia dziewczynka. W wyniku upadku z wysokości około 3 metrów dziecko doznało urazu czaszkowo–mózgowego, stłuczenia lewego płuca i nieprzytomne przewieziono je do szpitala w Katowicach Ligocie.