Młodociani "terroryści" - Wiadomości - Policja Śląska

Mikołowscy policjanci ustalili i zatrzymali dwóch czternastolatków podejrzanych o wywołanie fałszywego alarmu bombowego. Do zdarzenia doszło wczoraj około 17.55. Właściciel budynku jednorodzinnego przy ulicy Wiejskiej poinformował dyżurnego komendy o podłożonym ładunku wybuchowym w jego mieszkaniu. Jak wynikało z zawiadomienia 52-letniego mężczyzny bomba miała wybuchnąć za trzy godziny. Na miejsce natychmiast zostali skierowani policyjni pirotechnicy i służby ratownicze. Z domu ewakuowano trzyosobową rodzinę. Po sprawdzeniu okazało się, że jest to kolejny głupi żart. Po ponad dwóch godzinach funkcjonariusze zajmujący się sprawą ustalili i zatrzymali 14-letniego „terrorystę”. W kilkanaście minut później policjanci zatrzymali jego kompana. W trakcie przesłuchania nastolatkowie wyjaśnili funkcjonariuszom, że podczas zabawy postanowili zadzwonić do kolegi ze szkoły, i gdy telefon odebrał ojciec nastolatka, poinformowali go o podłożonym ładunku wybuchowym. Teraz przed sądem odpowiedzą za swoje postępowanie.