Z blisko 3 promilami opiekował się 2-letnim dzieckiem
Policjanci z Radzionkowa zatrzymali 53-letniego mężczyznę, który będąc pod znacznym wpływem alkoholu opiekował się 2-letnim dzieckiem. Świadek zdarzenia widząc zagrożenie, od razu powiadomił służby, za co bardzo dziękujemy. Sprawca noc spędził w policyjnej celi i już usłyszał zarzuty, do których się przyznał.
Do zdarzenia doszło przy ulicy Konopnickiej w Nowym Chechle. Dyżurny z Radzionkowa odebrał zgłoszenie od świadka, który widział, jak pewien mężczyzna przewrócił się wraz z małym dzieckiem.
Gdy zgłaszająca ruszyła z pomocą, wyczuła od mężczyzny alkohol. Na miejscu zjawił się patrol radzionkowskich policjantów, który sprawdził stan trzeźwości 53-letniego mieszkańca Nowego Chechła.
Nieodpowiedzialny mężczyzna z blisko 3 promilami, spacerował po chodniku z 2-letnim wnukiem swojej partnerki.
Gdy dziecko zjechało z chodnika rowerkiem biegowym na jezdnię, nietrzeźwy bał się, że dojdzie do tragedii, dlatego ruszył za nim.
Jego stan nie pozwolił mu jednak utrzymać równowagi i oboje przewrócili się na jezdnię.
Po zdarzeniu 2-letni chłopczyk trafił z powrotem pod opiekę swojej matki, a nietrzeźwy 53-latek do policyjnej celi.
Następnego dnia kryminalni z Radzionkowa przedstawili mu zarzut narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, szczególnie że ciążył na nim obowiązek opieki nad tą osobą.
Mężczyzna przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze.
Pamiętajmy, że stan nietrzeźwości, to zagrożenie nie tylko za kierownicą pojazdów. Przemieszczając się po drogach lub innych miejscach, mając w organizmie wysokie stężenie alkoholu, możemy w nieodpowiedni sposób ocenić sytuacje i źle zareagować.
Szczególnie, gdy mamy pod opiekę małe dzieci, które pełne energii i ciekawości świata potrafią w mgnieniu oka zmieniać swoje miejsce.
Pamiętajmy, że oprócz swojego zdrowia i życia, mamy pod opieką czyjeś, dlatego zróbmy wszystko, aby uchronić je przed niebezpieczeństwem.
Za prawidłową reakcję i powiadomienie policjantów o zdarzeniu serdecznie dziękujemy osobie zgłaszającej.
Tego typu zachowania doskonale wpisują sie w trwającą kampanię pn. "Nie reagujesz - akceptujesz!", w której obywatele widząc zagrożenie, nie pozostają obojętni, dzięki czemu, prawdopodobnie w wielu przypadkach, nie dochodzi do tragedii.