Policjant wracając ze służby zatrzymał nietrzeźwego kierowcę
Bycie policjantem wiąże się z reagowaniem na naruszenia prawa w każdym przypadku. Udowodnił to mundurowy z Oddziału Prewencji Policji w Katowicach, który wracając ze służby, na terenie powiatu bieruńsko-lędzińskiego, zatrzymał nietrzeźwego kierowcę. Badanie wykazało w organizmie kierującego osobowym citroenem prawie 2 promile alkoholu.
Wracając ze służby do domu w niedzielny wieczór mł.asp. Sebastian Lysko zatrzymał się przy sklepie w centrum Bojszów. Na parkingu zauważył osobowego citroena bez tablic rejestracyjnych i z zaparowanymi szybami. Po chwili do samochodu podszedł mężczyzna, który na zwróconą uwagę o brak numerów rejestracyjnych odparł tylko, że wie o tym, a następnie szybko wsiadł do auta i odjechał. Nietypowe zachowanie mężczyzny zwróciło uwagę policjanta, więc postanowił sprawdzić czy na terenie sklepu nie doszło do przestępstwa. Po upewnieniu się, że nic się nie stało, wsiadł do swojego samochodu i ruszył za podejrzanie zachowującym się kierującym. Po chwili policjant zauważył citroena.Dogonił go i dał mu wyraźny znak do zjechania na pobocze. Gdy oba samochody się zatrzymały, mężczyzna zaczął cofać, uszkadzając auto policjanta, po czym odjechał. Mundurowy nie dał za wygraną i ponownie ruszył za kierującym. Pojechał za nim aż do miejsca zamieszkania kierowcy, gdzie zaparkował na terenie posesji i uniemożliwił mężczyźnie ucieczkę. Dzięki wcześniejszemu kontaktowi z numerem alarmowym, na miejscu szybko pojawili się miejscowi policjanci i poddali kierującego badaniu. Przypuszczenia mł.asp. Sebastiana Lysko potwierdziły się -wstępne badanie wykazało prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości zatrzymanemu grozi teraz kara nawet 3 lat więzienia.