Łazowski policjant na urlopie zatrzymał pijanego kierowcę
Policjant z komisariatu w Łazach, będąc na urlopie, zatrzymał nietrzeźwego kierowcę. Mundurowy widział, jak 40-latek przyjechał do sklepu. Wyczuł od niego alkohol. Jak się okazało mężczyzna miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Dzięki reakcji policjanta, nie odjechał już ze sklepowego parkingu.
Tym razem policjant z łazowskiej patrolówki potwierdził, że służba nie kończy się w momencie odwieszenia munduru. Sierż. Piotr Szwaja, będąc na urlopie, zatrzymał nietrzeźwego kierowcę. Robiąc zakupy w jednym ze sklepów w Myszkowie, zauważył samochód, który wjechał na pobliski parking. Z volkswagena wysiadł mężczyzna, który chwilę później stanął obok policjanta. Wtedy poczuł od niego woń alkoholu. Mężczyzna zrobił zakupy i wsiadł do swojego auta. Gdy chciał włożyć kluczyki do stacyjki sierż. Szwaja zainterweniował. Na miejscu pojawił się patrol myszkowskiej drogówki, który przeprowadził badanie stanu trzeźwości kierowcy osobówki. Jak się okazało 40-latek miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Teraz mężczyzna odpowie za popełnione przestępstwo.
Przypominamy!
-
Zarówno prowadzenie pojazdów mechanicznych w stanie nietrzeźwości, jak i pod wpływem środka odurzającego jest przestępstwem określonym w art. 178a §1 Kodeksu karnego. Grozi za nie nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
-
Kierowca musi liczyć się także z wysoką grzywną, zakazem prowadzenia pojazdów nie krótszym niż 3 lata oraz obligatoryjną finansową karą na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym, w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. zł.
-
Za jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości grozi mandat w wysokości nie niższej niż 2,5 tys. zł. Jazda na rowerze w stanie po użyciu alkoholu jest zagrożona karą w wysokości nie mniejszej niż 1 tys. zł.