Wiadomości

Wytropili wszystkich sprawców brutalnego rozboju

Data publikacji 28.06.2021

Kryminalni z drugiego komisariatu ustalili i zatrzymali, a sąd na wniosek śledczych tymczasowo aresztował dwóch mężczyzn w wieku 33 i 34 lata oraz ich 40-letnią wspólniczkę. W marcu dotkliwie pobili oni i okradli 73-letniego bielszczanina, zabierając mu rzeczy osobiste i 1800 złotych. Za rozbój mogą spędzić w więzieniu nawet 12 lat.

Do rozboju doszło 14 marca na jednym z bielskich osiedli mieszkalnych. Dzielnicowy z Komisariatu II Policji został zaalarmowany przez kobietę mieszkającą poza Bielskiem, która nie mogła dodzwonić się do swojego 73-letniego ojca. Mundurowy pojechał pod wskazany adres, gdzie zastał pobitego i zakrwawionego mężczyznę. Na miejsce zostało wezwane pogotowie, które zabrało mężczyznę do szpitala, gdzie pozostał na obserwacji. Według wstępnych ustaleń policjantów wynikało, że mężczyzna został dotkliwie pobity i doznał poważnych obrażeń. Szybko okazało się, że sprawcy pobicia zrabowali z mieszkania 73-latka rzeczy osobiste oraz 1800 złotych. Pokrzywdzony nie znał tożsamości swoich oprawców, jednak widywał ich okazjonalnie na swoim osiedlu. Policyjni technicy wykonali oględziny kryminalistyczne i zabezpieczyli ślady, a kryminalni z bielskiej „dwójki” rozpoczęli poszukiwania sprawców rozboju.

Stróże prawa, w wyniku przeprowadzonego śledztwa nadzorowanego przez bielską prokuraturę ustalili, że podejrzewani o to przestępstwo to dwaj bielszczanie w wieku 33 i 34 lata oraz ich znajoma. Cała trójka, według informacji śledczych, miała prowadzić włóczęgowski tryb życia, a ich miejsca pobytu były nieznane. Rozpoczęły się więc ich poszukiwania. Na początku czerwca kryminalni ustalili, gdzie ukrywają się podejrzewani o rozbój mężczyźni. Obaj zostali zatrzymani 10 czerwca w jednym z mieszkań przy ulicy Karpackiej. Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty rozboju, a sąd na wniosek śledczych aresztował ich na 3 miesiące.

Okazało się także, że ich wspólniczką w pobiciu i obrabowaniu bielszczanina była 40-letnia bielszczanka, która niedługo po dokonaniu rozboju została zatrzymana i doprowadzona do zakładu karnego, ponieważ ukrywała się przed sądem w związku z zasadzonym za inne występki wyrokiem pozbawienia wolności. Po doprowadzeniu jej z zakładu karnego do bielskiej prokuratury, również usłyszała zarzut rozboju. Teraz cała trójka może spędzić za kratami nawet 12 lat.

Powrót na górę strony