Liczyła na szczęście, „wydrapała” zarzut karny
Na łut szczęścia liczyła 26-letnia świętochłowiczanka, która z jednego z miejscowych sklepów skradła kilkaset zdrapek loteryjnych o wartości 3800 zł oraz gotówkę. Teraz kobieta będzie tłumaczyć się przed sądem. Za kradzież grozi jej do 5 lat więzienia.
W miniony wtorek do świętochłowickiej komendy wpłynęło zawiadomienie o kradzieży pieniędzy oraz zdrapek losowych z jednego ze świętochłowickich sklepów. Sprawą zajęli się śledczy miejscowej komendy. Z relacji pokrzywdzonej oraz ustaleń kryminalnych wynika, że 26-letnia pracownica sklepu, pod koniec ubiegłego roku kilkukrotnie dopuściła się kradzieży różnego rodzaju zdrapek. Ich wartość oszacowano na 3800 zł. Wczoraj, ku zaskoczeniu świętochłowiczanki, do jej drzwi zapukali stróże prawa. W tym wypadku kobieta nie może jednak liczyć na łut szczęścia, bowiem usłyszała już zarzut, za co może trafić do więzienia nawet na 5 lat. O jej dalszym losie zadecyduje sąd.