Wiadomości

Odpowie za fikcyjny rozbój i fałszywe zeznania

Data publikacji 15.09.2020

Nawet 8 lat więzienia grozi 31-letniemu mieszkańcowi Świętochłowic, który złożył fałszywe zeznania oraz powiadomił policjantów o przestępstwie, którego nie było. Mężczyzna wymyślił, że został napadnięty, a sprawca ukradł jego auto. Śledczy jednak nie dali się zwieść i szybko ustalili, że kradzież jest sfingowana. Teraz o dalszym losie mężczyzny zadecyduje sąd. Grozi mu do 8 lat za kratami.

Do Komendy Miejskiej Policji w Świętochłowicach zgłosił się 31-letni świętochłowiczanin, który zawiadomił o popełnionym na jego szkodę przestępstwie. Z relacji mężczyzny wynikało, że godzinę wcześniej miał paść ofiarą napastnika, który uderzył go w twarz i doprowadził do bezbronności, a następnie zabrał jego opla i odjechał. Do rozboju miało dojść w dzielnicy Piaśniki. Sprawą zajęli się śledczy ze świętochłowickiej komendy. Okoliczności kradzieży przedstawione przez mężczyznę wzbudziły jednak podejrzenia u przyjmujących zgłoszenie policjantów z wydziału kryminalnego. Ich wnikliwa praca, doprowadziła do ustalenia, że kradzież jest sfingowana. Mężczyzna przyznał się, że wymyślił całą historię. Zatrzymany świętochłowiczanin spędził noc w policyjnym areszcie. Wczoraj prokurator przedstawił mężczyźnie zarzut za składanie fałszywych zeznań i fałszywe zawiadomienie o przestępstwie, stosując jednocześnie wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. O dalszym losie świętochłowiczanina zadecyduje sąd. Grozi mu nawet do 8 lat więzienia.

Powrót na górę strony