Wiadomości

Wracając z zabezpieczenia COP24 zatrzymał pijanego kierującego

Data publikacji 12.12.2018

Ulicami Radzionkowa poruszało się bmw, którego kierujący jechał zygzakiem, a następnie zaparkował pojazd na parkingu przy sklepie monopolowym. Całą sytuację zauważył policjant st. post. Przemysław Pszeniczny z katowickiego oddziału prewencji, który wracał ze służby prywatnym samochodem. Gdy kierowca bmw wyszedł ze sklepu z zakupionym alkoholem i próbował ruszyć w dalszą niebezpieczną jazdę, stróż prawa zareagował i uniemożliwił mu to. Zatrzymał kierującego i powiadomił o zajściu dyżurnego tarnogórskiej policji. Kierujący 43-latek miał w organizmie prawie 3 promile alkoholu.

Wczoraj w nocy st. post. Przemysław Pszeniczny, który na co dzień pełni służbę w Oddziale Prewencji Policji w Katowicach, wracał z zabezpieczenia Szczytu Klimatycznego COP24. Około godziny 22.30 w Radzionkowie oczekiwał na możliwość przejazdu swoim samochodem przez skrzyżowanie. Wtedy stróż prawa zauważył jadące ulicą Śródmiejską bmw. Jego kierujący poruszał się „zygzakiem” i stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Mężczyzna zaparkował bmw na parkingu przy sklepie monopolowym i poszedł na zakupy. Policjant widząc,że kierujący ma problemy z utrzymaniem równowagi, wszedł za nim do sklepu. Okazało się, że mężczyzna ma również trudności z wysłowieniem się i zapłaceniem za zakupiony alkohol. W tym momencie funkcjonariusz nie miał już wątpliwości, że kierujący jest pod wpływem alkoholu i wyszedł za nim na parking. Gdy mężczyzna wszedł do samochodu, st. post. Przemysław Pszeniczny podbiegł do niego, oznajmił że jest policjantem i zażądał żeby ten wyciągnął kluczyki ze stacyjki. Następnie mundurowy powiadomił o sytuacji dyżurnego tarnogórskiej policji, który skierował na miejsce patrol z Komisariatu Policji w Radzionkowie. Skontrolowano stan trzeźwości 43-latka za kierownicą bmw. Badanie wykazało prawie 3 promile alkoholu w jego organizmie. Policjanci zatrzymali prawo jazdy pijanego kierowcy. Mężczyźnie grożą teraz 2 lata pozbawienia wolności i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Niezależnie od decyzji sądu, zostanie na niego także nałożony obowiązek uiszczenia opłaty w wysokości minimum 5 tys. zł. za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwym. St. post Przemysław Pszeniczny jest policjantem od 2016 roku. Pomimo krótkiego stażu w policji, zdążył już wykazać się godną do naśladowania postawą.

Powrót na górę strony