Wiadomości

Dzięki czujności pracownicy banku seniorka nie straciła oszczędności

Data publikacji 28.10.2017

Czujność pracownicy jednego z banków w Bielsku-Białej uchroniła 78-latkę przed utratą ponad 40 tysięcy zł. Podczas rozmowy z seniorką kobieta nabrała podejrzeń, że może to być próba wyłudzenia pieniędzy metodą „na policjanta”. Nie myliła się i dzięki temu kobieta nie straciła swoich oszczędności.

Kilka dni temu do 78-letniej mieszkanki Bielska-Białej zadzwonił mężczyzna, który podał się za policjanta Centralnego Biura Śledczego Policji. Rzekomy mundurowy powiedział, że prowadzi akcję przeciwko oszustom, którzy kradną oszczędności z kont bankowych. Stwierdził jednocześnie, że sprawcy dysponują danymi osobowymi bielszczanki, na podstawie których zamierzają zawrzeć umowę o pożyczkę w wysokości 100 tysięcy złotych. Mężczyzna przekonał seniorkę, aby wypłaciła pieniądze z banku. 78-latka postępowała zgodnie z instrukcjami mężczyzny, który zamówił jej taksówkę pod dom. Kierowca przewiózł kobietę do banku, gdzie wypłaciła z konta ponad 40 tysiecy złotych. Kobieta poinformowała o tym oszusta, z którym przez cały czas była w kontakcie telefonicznym. Wtedy rzekomy policjant poprosił ją o przelanie pieniędzy na wskazane konto i podanie kodu transakcji, za pomocą którego mógłby wypłacić gotówkę.

Plany oszusta pokrzyżowała pracownica banku, którą zaniepokoiły ciągłe rozmowy telefoniczne oraz nerwowe zachowanie seniorki. Kobieta zorientowała się, że może to być próba oszustwa, tzw. metodą „na policjanta” i wstrzymała transfer gotówki. W czasie rozmowy, klientka banku przyznała się, że nieznajomy mężczyzna telefonicznie nakłonił ją do udziału w tajnej akcji śledczych. O swoich podejrzeniach kobiety natychmiast poinformowały policję. Tym sposobem 78-latka nie straciła oszczędności swojego życia.

Apelujemy o rozwagę przy podejmowaniu szybkich decyzji finansowych. Pod żadnym pozorem nie powierzajmy gotówki obcym osobom. Przypominamy także, że policjanci NIGDY nie zwracają się z prośbą o przekazanie pieniędzy.

Powrót na górę strony