Kryminalni zatrzymali "domowego złodzieja" i odzyskali jego łup
Myszkowscy kryminalni zatrzymali mężczyznę podejrzanego o dokonanie włamania i kradzieży na szkodę swoich bliskich. Łupem rabusia padły elektronarzędzia, dokument własnego brata, pieniądze i inne przedmioty znacznej wartości. Policjanci odzyskali większość mienia pochodzącego z tych przestępstw. Mężczyzna usłyszał 5 zarzutów, do których się przyznał. Za popełnione czyny może spędzić w więzieniu nawet 10 lat.
W połowie września myszkowscy policjanci zostali powiadomieni o włamaniu do jednego z pomieszczeń gospodarczych na terenie Myszkowa. Podejrzenia pokrzywdzonego padły na syna, który na miejscu zdarzenia pozostawił swoje dokumenty. W przeszłości 22-latek notorycznie okradał swoich rodziców, o czym jednak dotąd nie powiadamiali policji. Czara goryczy przelała się, gdy jego młodszy o 2 lata brat odebrał korespondencję zawierającą umowę o spłacie zaciągniętej pożyczki. Wtedy wyszło na jaw, że 22-latek ukradł dowód osobisty swojemu bratu i posłużył się nim jako własnym przy zaciągnięciu pożyczki. Po tym co zrobił, opuścił rodzinny dom i ślad po nim zaginął.
Kryminalni pracujący nad sprawą wpadli na trop sprawcy. Okazało się, że mężczyzna aktualnie przebywa w Jaworzynce. Wczoraj stróże prawa zatrzymali 22-latka na terenie jednej z tamtejszych firm. Mężczyzna był zaskoczony widokiem policjantów. Podczas przesłuchania przyznał się do zarzucanych przestępstw. Przyznał się również, że w tym samym czasie, podczas pobytu u swojego kolegi, ukradł mu 400 zł, zegarek i dysk przenośny. Skradzione przedmioty warte ponad 5000 zł śledczy odzyskali w jednym z zawierciańskich lombardów. Teraz o dalszym losie mężczyzny zadecyduje sąd. Za przestępstwa te może trafić za kraty na najbliższe 10 lat.