Wiadomości

Świadek zareagował i pomógł zatrzymać pijanego kierowcę

Data publikacji 18.12.2016

To kolejny przykład braku społecznej zgody na jazdę po pijanemu. Kilka dni temu w Katowicach świadek widząc, że kierowca opla jedzie całą szerokością jezdni i przypuszczając, że może być pijany, jechał za jego autem. Gdy kierowca się zatrzymał, podszedł do niego i wyczuł woń alkoholu. Wtedy wyciągnął mu kluczyki ze stacyjki i uniemożliwił dalszą jazdę. O wszystkim powiadomił katowickich policjantów. Zatrzymany mężczyzna miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu.

Do zdarzenia doszło na ulicy Strzelców Bytomskich. Świadek widząc, że kierowca opla jedzie całą szerokością jezdni i przypuszczając, że może on być pod wpływem alkoholu, zaczął za nim jechać. Gdy kierujący oplem się zatrzymał, mężczyzna podszedł do niego i wyczuł woń alkoholu. W tym momencie wyciągnął mu ze stacyjki kluczyki, aby uniemożliwić dalszą jazdę i wezwał na miejsce policjantów. Mundurowi z Katowic już kilka minut po zgłoszeniu byli na miejscu. Badanie stanu trzeźwości wykazało w organizmie 62-latka ponad 2 promile alkoholu. Podczas zatrzymania mężczyzna znieważył policjantów i naruszył ich nietykalność. Trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał już zarzuty. Grozi mu do 3 lat więzienia.

Świadkowi zdarzenia bardzo dziękujemy i gratulujemy zaangażowania, profesjonalizmu w działaniu, a w szczególności godnej podziwu odwagi, która powinna stanowić wzór dla wszystkich. Pana postępowanie, w sytuacji kiedy pijany kierowca mógł doprowadzić do tragedii, zasługuje na najwyższe słowa uznania i szacunek. Łącząc wyrazy szacunku, życzymy Panu pomyślności, zarówno w życiu zawodowym, jak i osobistym.

Powrót na górę strony