Wiadomości

Zatrzymani za „żart”

Data publikacji 14.10.2015

W niedzielę, 11 października wieczorem, nieznana kobieta poinformowała telefonicznie pogotowie ratunkowe, że ma zamiar popełnić samobójstwo. Zaraz po tym zerwała połączenie. Sprawą natychmiast zajęli się gliwiccy policjanci.

Praca policjantów była utrudniona, ponieważ dzwoniąca nie podała żadnych szczegółów dotyczących miejsca, w którym się znajduje. Poza tym, jak się później okazało, po telefonie często to miejsce zmieniała. W efekcie funkcjonariusze prowadzili czynności poszukiwawcze prawie dwie doby. Kobietę znaleziono w końcu w jednym z mieszkań przy ul. Błogosławionego Czesława. Była cała i zdrowa, przebywała ze swoimi znajomymi.
Kryminalni zapytali ją o stan zdrowia oraz samopoczucie, po czym poprosili o okazanie telefonu. W historii połączeń znajdował się zapisany numer alarmowy 112. Był to ślad rozmowy, która na wiele godzin zaangażowała policyjną ekipę poszukiwawczą.
50-letnia kobieta przyznała, że nigdy nie zamierzała popełnić samobójstwa, a jej "żart" był pomysłem znajomego (wskazała na 36-letniego knurowianina, który również przebywał w lokalu). Jak zeznała „desperatka”, to zachowanie było następstwem nadmiernego spożycia alkoholu. Za swój nieodpowiedzialny wybryk para odpowie teraz przed sądem.

Przypominamy: policja ma ustawowy obowiązek ratowania życia, zdrowia i mienia obywateli. Dlatego zawsze, natychmiast po zgłoszeniu, przystępuje do akcji ratowniczej. Statystyki wskazują, że osoby powiadamiające o zamiarze targnięcia się na swoje życie mają różne motywacje. Średnio, tygodniowo, w rejonie Gliwic prowadzone są 3 lub 4 podobne akcje. Angażuje to czas służb policyjnych, wymaga też niemałych nakładów finansowych. Dlatego w przypadkach nieodpowiedzialnych zachowań zgłaszających sprawy kierowane są do sądu z wnioskiem o ukaranie.
Podstawa prawna to art. 66. kodeksu wykroczeń. Bezprawne wywołanie alarmu.

§ 1. Kto, chcąc wywołać niepotrzebną czynność, fałszywą informacją lub w inny sposób wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia,
podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł.
§ 2. Jeżeli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność, można orzec nawiązkę do wysokości 1000 złotych.

Powrót na górę strony