Okradali pielgrzymów - zostali zatrzymani
Policjanci z Częstochowy zatrzymali małżeństwo kieszonkowców, którzy 15 sierpnia, w czasie mszy, okradali pielgrzymów. Złodzieje wpadli na gorącym uczynku, gdy po obrabowaniu kobiety próbowali pozbyć się pustego już portfela. U 63-letniej złodziejki zabezpieczono pincetę, którą złodziejska para najprawdopodobniej wyciągała portfele. Jak się okazało, kieszonkowcy okradli co najmniej troje uczestników sierpniowych pielgrzymek.
Czas wzmożonego ruchu pielgrzymkowego wymagał wytężonej służby policjantów drogówki i patroli operacyjnych, dbających o bezpieczeństwo pielgrzymów. Właśnie dzięki czujności jednego z takich patroli, policjanci zatrzymali kieszonkowców, którzy okradali pielgrzymów. 15 sierpnia około 11.00 policjanci z Częstochowy, pełniący służbę w okolicy klasztoru na Jasnej Górze, zauważyli dziwnie zachowującą się parę. Kobieta i mężczyzna przypatrywali się pielgrzymom, robiąc następnie sztuczny tłok. W pewnym momencie mundurowi zobaczyli, że para wyraźnie interesuje się jedną z uczestniczek pielgrzymki warszawskiej. Przeczucie nie zawiodło stróżów prawa. W pewnym momencie zauważyli oni, że obserwowany mężczyzna przeszukuje najprawdopodobniej skradziony przed chwilą portfel. Po zatrzymaniu 57-letniego kieszonkowca okazało się, że portfel należy do pielgrzymującej na Jasną Górę 38-letniej mieszkanki Mińska Mazowieckiego. U żony kieszonkowca śledczy zabezpieczyli także dokumenty, odcinek emerytury i pieniądze, należące do innego pielgrzyma. Mundurowi ustalili, że para ta dopuściła się przynajmniej trzech kradzieży kieszonkowych w czasie wzmożonego ruchu pielgrzymkowego na Jasną Górę. Przy 63-letniej żonie kieszonkowca odnaleziono pincetę, którą najprawdopodobniej wyciągane były portfele pielgrzymom. Teraz policjanci sprawdzają, ilu podobnych kradzieży dopuściła się para kieszonkowców. Zatrzymani usłyszeli wstępnie zarzuty za trzy kradzieże, lecz lista ta może być dłuższa.