Mamo, nie pij więcej!
Wczoraj do policyjnego aresztu trafiła pijana 29-latka, która sprawowała opiekę nad swoim 5-letnim synkiem. Kiedy mąż wędkował, nieodpowiedzialna mama złapała za butelkę i upiła się. W czasie interwencji kobieta groziła popełnieniem samobójstwa. W jej organizmie stwierdzono ponad 2 promile alkoholu.
Wczoraj przed 23.00 policjanci interweniowali w dzielnicy Rój. Jak wynikało ze zgłoszenia, w jednym z mieszkań pijana matka miała sprawować opiekę nad małym dzieckiem. Kiedy mundurowi przybyli na miejsce drzwi otworzyła im kobieta. Od progu przywitała ich silna woń alkoholu. W mieszkaniu panował bałagan, na podłodze leżały butelki po alkoholu, a w łóżku mały, brudny chłopiec. Zdziwiona wizytą mundurowych matka próbowała przekonać ich, że nic złego się nie dzieje. Potem nagle zaczęła grozić, że popełni samobójstwo. W końcu policjanci zdecydowali zapewnić bezpieczeństwo 29-latce i odwieźli ją do policyjnej celi. Jej 5-letni syn trafił do rodziny zastępczej, pełniącej funkcję pogotowia rodzinnego. Wkrótce o dalszych losach rodziny zadecyduje sąd, który zajmie się sprawą.