Włamywacz w areszcie, paser ustalony
Kryminalni z Tarnowskich Gór zatrzymali włamywacza, który od kilku miesięcy włamywał się do różnych obiektów na terenie powiatu, skąd kradł różne elementy metalowe oraz rowery. Okazało się, że zatrzymany pół roku temu opuścił więzienie. Obecnie policjanci ustalają, komu sprzedawał kradzione przedmioty. Jeden paser już odpowiada za kupno kradzionego roweru.
W ostatnich tygodniach tarnogórscy policjanci odnotowali kilka włamań do domków jednorodzinnych, z których kradzione były rowery oraz inne wartościowe przedmioty. Od kilku miesięcy na terenie powiatu odnotowywano również inne włamania, m.in. do lokali gastronomicznych i pustostanów, skąd złodzieje kradli wszystko, co tylko można było spieniężyć. Ginęły elementy metalowe, kable i przewody elektryczne zawierające miedź oraz mosiądz. Wnikliwa praca tarnogórskich kryminalnych pozwoliła na ustalenie, że sprawcą kilku włamań był 28-letni mieszkaniec Tarnowskich Gór, który pół roku wcześniej opuścił więzienie, gdzie odsiadywał 7-letni wyrok za podobne przestępstwa. Po zatrzymaniu policjanci przedstawili mu cztery zarzuty, w tym za włamanie ze stycznia do nieużytkowanej hali targowej, skąd skradł przewody z metali kolorowych o łącznej wartości 30 tysięcy złotych. Zatrzymany odpowiedział również za włamanie do domku jednorodzinnego z 15 kwietnia, gdzie skradł cztery rowery. Sąd przychylił się do wniosku śledczych i zastosował wobec niego 3-miesięczny areszt tymczasowy. W tej sprawie kryminalni ustalili także jednego z paserów, którym zatrzymany sprzedał kradziony rower. Okazał się nim 18-letni mieszkaniec Tarnowskich Gór, który zakupił jednoślad po bardzo atrakcyjnej cenie. Teraz grozi mu kara do 5 lat więzienia. Sprawa nadal jest rozwojowa i kryminalni nie wykluczają dalszych zatrzymań.