Kradł pieniądze ze składek członkowskich
Tarnogórscy kryminalni zatrzymali mężczyznę, który od kilku miesięcy w jednym z gimnazjów w Tarnowskich Górach kradł gotówkę ze składek uczniowskich szkolnego klubu sportowego. 48-letniemu tarnogórzaninowi, pracującemu w szkole jako woźny,grozi teraz zarówno odpowiedzialność karna, jak i zwolnienie dyscyplinarne z pracy.
W jednej ze szkół gimnazjalnych w centrum Tarnowskich Gór zaczęły znikać pieniądze, systematycznie zbierane jako składka do Uczniowskiego Klubu Sportowego. Pieniądze przechowywane były w zamykanej na klucz kasetce, a ta była trzymana w zamykanej na klucz szafce w jednym z gabinetów szkolnych. Pomimo śledzenia dostępu do pieniędzy, nauczycielom nie udawało się przyłapać sprawcy na gorącym uczynku. Powiadomili zatem tarnogórską komendę policji, której kryminalni weszli w ścisłą współpracę ze szkołą. Wnikliwie prowadzone działania doprowadziły do ustalenia, że pieniądze mogą znikać tylko w jednym momencie – kiedy obchód szkoły przeprowadzał woźny. W ubiegły poniedziałek stróże prawa zatrzymali wytypowanego pracownika. Był nim 48-letni tarnogórzanin, który od stycznia do lutego skradł ok. 700 złotych w gotówce. Sprawca faktycznie wykorzystywał wieczorny obchód, otwierał szafkę nauczycieli dopasowanym kluczem, po czym majstrując przy kasetce otwierał ją, wybierał pewną ilość pieniędzy, po czym umiejętnie zamykał tak, że trudno było dostrzec na pierwszy rzut oka ślady włamania. Teraz, za włamanie w tzw. "czynie ciągłym" grozi mu nawet 10 lat więzienia. Może tekże zostać zwolniony dyscyplinarnie przez dyrekcję szkoły, która jako strona pokrzywdzona dowiedziała się o wszystkim. O dalszych losach mężczyzny zadecyduje prokurator i sąd.