Obrabował swój bank w mikołajki
Kryminalni z dąbrowskiej komendy zatrzymali pracownika jednej z placówek parabankowych. Mężczyzna najpierw upozorował włamanie, po czym sam opróżnił sejf, kradnąc z niego prawie 59 tysięcy złotych. Nieudana próba sprawienia sobie mikołajowego prezentu może go kosztować nawet 10 lat pobytu za więziennymi kratami.
Do zdarzenia doszło 6 grudnia w jednej z placówek zajmującej się obrotem środkami finansowymi na terenie Dąbrowy Górniczej. Zatrudniony w parabanku mężczyzna w miniony piątek przed zakończeniem pracy upozorował włamanie i sam zabrał z sejfu prawie 59 tysięcy złotych. Po weekendzie zgłosił swoim przełożonym fakt włamania i rozprucia kasy przez rzekomych przestępców. Przybyli na miejsce kryminalni nie uwierzyli w wersję 32-letniego finansisty, mówiącą o włamaniu do placówki przez maleńkie okno na zapleczu i opróżnieniu sejfu przez włamywaczy. W trakcie dalszych przesłuchań bankowiec przyznał się dociekliwym śledczym do kradzieży pieniędzy i wskazał miejsce ich ukrycia. Policjanci prawie w całości odzyskali zrabowaną przez mieszkańca Mysłowic gotówkę, którą ten skrzętnie ukrył w lesie. Teraz grozi mu nawet 10 lat więzienia.