Włamywacz w rękach policjantów
Tyscy policjanci zatrzymali włamywacza podczas plądrowania altanki. Jak się okazało mężczyzna był na tak zwanym "niepowrocie" do aresztu, gdzie którego trafił za popełnione wcześniej przestępstwa. Teraz grozi mu kolejne 10- lat za kratkami.
Tyscy policjanci zatrzymali włamywacza podczas plądrowania altanki. Jak się okazało mężczyzna był na tak zwanym "niepowrocie" do aresztu, gdzie którego trafił za popełnione wcześniej przestępstwa. Teraz grozi mu kolejne 10- lat za kratkami.
Policjanci z tyskiej komendy zatrzymali mężczyznę, który włamał się do altanki na ogródkach działkowych przy ul. Skalnej w Tychach. Sprawca wyrwał zamek w drzwiach wejściowych do altanki oraz kratę z piwniczki. Policjanci zastali złodzieja podczas plądrowania pomieszczenia. Mężczyzna był zdziwiony widokiem funkcjonariuszy. Stał się agresywny i nie wykonywał poleceń stróżów prawa. Mundurowi szybko obezwładnili i zatrzymali 29-latka. Słowa uznania należą się zgłaszającemu mieszkańcowi Tychów, ponieważ szybka informacja o zdarzeniu oraz błyskawiczna reakcja policjantów doprowadziły do zatrzymania przestępcy. Szacowane są straty oraz wartość łupów jakie zdołały wpaść w ręce mężczyzny. Jak się okazało złodziej nie powrócił z przepustki do aresztu, do którego trafił między innymi za rozboje, pobicia i kradzieże. Teraz trafi za kratki celem odbycia kary za popełnione wcześniej przestępstwa i dodatkowo za kradzież z włamaniem. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do 10 lat.
