Ustroń: Zareagowali i zatrzymali
Mieszkańcy Ustronia ujęli na gorącym uczynku przestępstwa 50-latka, który z pod sklepu w centrum miasta ukradł rower. Dzięki obywatelskiej postawie świadków, którzy włączyli się w kampanię „Nie reagujesz-akceptujesz" złodziej nie uniknie odpowiedzialności
Mieszkańcy Ustronia ujęli na gorącym uczynku przestępstwa 50-latka, który z pod sklepu w centrum miasta ukradł rower. Dzięki obywatelskiej postawie świadków, którzy włączyli się w kampanię „Nie reagujesz-akceptujesz", złodziej nie uniknie odpowiedzialności. Sprawcy grozi teraz nawet 10 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło kilka dni temu w centrum Ustronia. 25-letnia kobieta wraz ze swoim dzieckiem weszła do jednego ze sklepów w centrum miasta, a na zewnątrz pozostawiła swój rower, którym oboje przyjechali. W tym samym czasie jednośladem "zainteresował" się nieznany mężczyzna. Zabrał rower z pod sklepu i próbował nim odjechać. Osoby przebywające w sklepie widząc co dzieje się na zewnątrz, poinformowały właścicielkę, a następnie zadzwonili na numer alarmowy policji. Kobieta wybiegła za złodziejem i po kilkunastu metrach ujęła sprawcę jadącego na rowerze. Złodziej nie chciał jednak oddać swojego łupu i uderzył kobietę. Doszło między nimi do "szarpaniny". Całe zdarzenie zauważył przypadkowy przechodzień, który pośpieszył kobiecie z pomocą. W tym momencie na miejsce przyjechali policjanci i zatrzymali "krewkiego" złodzieja. Okazał się nim 50-letni mieszkaniec Ustronia. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Badanie alkomatem wykazało u niego ponad 2,5 promila alkoholu. O jego dalszym losie zdecyduje prokurator i sąd.