Zatrzymanie nietrzeźwego kierującego dzięki wzorowej postawie świadka
Tyscy policjanci otrzymali zgłoszenie od zaniepokojonego kierowcy, który na ulicy Szkolnej zauważył jadącego slalomem mercedesa. Samochód odbijał się od krawężników, jadąc z uszkodzonymi oponami. Świadek zaalarmował służby, a jego podejrzenia odnośnie stanu trzeźwości kierowcy zostały potwierdzone. To kolejny przykład wzorowej postawy – reakcja zgłaszającego być może zapobiegła tragedii na drodze.
Wczoraj (25 lutego) przed godziną 10.00 dyżurny tyskiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące pojazdu jadącego ulicą Szkolną. Z informacji przekazanych przez świadka wynikało, że kierujący najprawdopodobniej jest nietrzeźwy. Wskazywał na to styl jazdy kierującego mercedesem, który jechał slalomem, odbijając się od przydrożnych krawężników.
Policjanci prewencji, którzy zostali niezwłocznie zadysponowani we wskazany rejon, zauważyli pojazd o wskazanych przez świadka numerach rejestracyjnych przy jednej z posesji w dzielnicy Wilkowyje. W rozmowie ze zgłaszającym ustalony również został rysopis kierowcy. Poczynione ustalenia nie pozostawiały wątpliwości, że pojazdem tym kierował 64-latek, którego policjanci zastali w miejscu zamieszkania. Po przeprowadzeniu badania na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, podejrzenia świadka zostały potwierdzone. Okazało się, że tyszanin miał blisko 2,5 promila w wydychanym powietrzu. Kierującemu zatrzymano prawo jazdy, a o jego dalszym losie zdecyduje sąd. Grozi mu surowa kara finansowa, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz do 3 lat pozbawienia wolności.
Przypominamy, że jazda w stanie nietrzeźwości za sobą nie tylko konsekwencje prawne, ale przede wszystkim ryzyko spowodowania tragedii na drodze. Alkohol nie tylko zmniejsza szybkość reakcji, ale przede wszystkim prowadzi do błędnej oceny własnych możliwości. Nietrzeźwi za kierownicą stanowią poważne zagrożenie na drodze, dlatego jeśli widzimy pijanego kierowcę, nie bójmy się reagować. Świadkowi, który nie pozostał obojętny na realne zagrożenie – dziękujemy!
To kolejny przykład współpracy między policjantami a społeczeństwem, w ramach kampanii „Nie reagujesz - akceptujesz!”, gdzie zatrzymany został nieopowiedziany kierujący, który mógł doprowadzić na drodze do tragedii.