Obywatel uniemożliwił dalszą jazdę kierowcy z blisko 3 promilami
Postawą godną do naśladowania wykazał się mieszkaniec Siemianowic, który zabrał kluczyki pijanemu kierowcy i natychmiast wezwał policjantów. 20-letni kierujący był tak pijany, że miał problemy z utrzymaniem równowagi siedząc w fotelu samochodu. Niestety taki stan spowodowany wypitymi promilami nie przeszkodził mu w kierowaniu autem. Żadnym problemem dla niego nie był również fakt, że nigdy nie miał prawa jazdy. Strach pomyśleć o tym co mogło się wydarzyć, gdyby 20-latek nie został w porę ujęty.
Wczoraj około 23.00 policjanci zostali wezwani na ulicę Komuny Paryskiej, gdzie samochodem miał jeździć pijany kierowca. Na całe szczęście jego nieodpowiedzialne wyczyny zostały zauważone przez obywatela, który wyciągnął kluczyki ze stacyjki i uniemożliwił mu dalszą jazdę. 20-letni kierowca miał problemy, żeby utrzymać równowagę siedząc w fotelu samochodu. Policjanci zbadali jego stan trzeźwości. Wynik wskazywał na 2,7 promila alkoholu w organizmie. Okazało się również, że mężczyzna nigdy nie posiadał prawa jazdy. Jak widać nic nie powstrzymało 20-latka od jazdy samochodem. Na całe szczęście zareagował mieszkaniec i być może dzięki jego odwadze i odpowiedzialności, nie doszło do tragedii na drodze. Mężczyzna wkrótce usłyszy zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości. Za to przestępstwo grozi mu nawet 2 lata więzienia.