Wiadomości

Zatrzymani na podstawie ENA

Data publikacji 25.07.2011

Dwaj mieszkańcy Bytomia tak bardzo chcieli uniknąć kary więzienia, że uciekli z Polski. Policjanci ustalili, że obaj przebywają w Holandii, i dlatego wystąpili do sądu o wydanie za uciekinierami Europejskich Nakazów Aresztowania (ENA). Obaj panowie niedawno zostali zatrzymani i deportowani do kraju, i od razu trafili za kratki.

Dwaj mieszkańcy Bytomia tak bardzo chcieli uniknąć kary więzienia, że uciekli z Polski. Policjanci ustalili, że obaj przebywają w Holandii, i dlatego wystąpili do sądu o wydanie za uciekinierami Europejskich Nakazów Aresztowania (ENA). Obaj panowie niedawno zostali zatrzymani i deportowani do kraju, i od razu trafili za kratki.
Pierwszy z zatrzymanych na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania mężczyzna ma 27 lat. Z kraju uciekł prawdopodobnie wkrótce po wydaniu w 2006 r. przez Sąd Rejonowy w Bytomiu nakazu doprowadzenia go do aresztu, gdzie miał odbyć wyrok więzienia za wcześniejsze włamania. Zajmujący się jego poszukiwaniem kryminalni z Komisariatu II ustalili, że wyjechał z Polski i najprawdopodobniej ukrywa się w Holandii. Na tej podstawie funkcjonariusze zwrócili się o wydanie ENA, który pozwolił na rozszerzenie poszukiwań również na inne kraje Europy. Mężczyzna w ręce policjantów holenderskich wpadł w kwietniu tego roku, a w ubiegłym tygodniu został deportowany do Polski. Teraz będzie musiał odsiedzieć zasądzony przed latami wyrok.
Kara nie minie również drugiego z deportowanych w ubiegłym tygodniu z terenu Holandii mieszkańca Bytomia. Mający 33 lata mężczyzna jest podejrzany o „pranie brudnych pieniędzy”. Jego sprawę prowadzi prokuratura w Gliwicach, która w 2007 r., za ukrywającym się już wówczas podejrzanym wydała list gończy. Gdy bytomscy policjanci nabrali pewności, że 33-latek uciekł z kraju, podobnie jak w poprzednim przypadku, poprosili sąd o wydanie ENA.
Dzięki ENA oraz prowadzeniu przez polskich policjantów współpracy z przedstawicielami policji innych państw, poszukiwanie zbiegów jest możliwe, i jak widać skuteczne, w całej Unii Europejskiej.

  • fot. archiwum
Powrót na górę strony