Wiadomości

Spowodował wypadek i uciekł. Był pijany

Data publikacji 23.12.2019

Blisko 2 promile alkoholu w organizmie miał mężczyzna, który spowodował wypadek. Mężczyzna był zakleszczony w pojeździe, a gdy uwolnili go świadkowie zdarzenia,… uciekł pieszo do lasu. Policjanci zatrzymali pijanego 36-latka, który teraz odpowie przed sądem.

W miniony piątek dyżurny tarnogórskiej komendy odebrał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, do którego doszło na ulicy Śląskiej w Miasteczku Śląskim. Z informacji przekazanej przez zgłaszającego wynikało, że do przydrożnego rowu wpadł samochód, w którym zostały zakleszczone dwie osoby. Świadkowie zdarzenia natychmiast ruszyli z pomocą poszkodowanym. Kiedy z samochodu wyciągnęli kierowcę opla, ku ich zdziwieniu, mężczyzna zaczął… uciekać. Dyżurny na miejsce skierował patrol ruchu drogowego, a do pozostałych patroli podał komunikat, aby wszcząć poszukiwania za uciekającym sprawcą tego zdarzenia.

Policjanci na miejscu ustalili, że kierujący samochodem marki Opel Vectra stracił panowanie nad samochodem i wpadł do przydrożnego rowu. Wewnątrz auta znajdowali się dwaj mężczyźni - kierujący, który po wyciągnięciu z samochodu przez świadków uciekł do lasu, oraz 51-letni pasażer, który z obrażeniami ciała trafił do szpitala.

Mundurowi natychmiast rozpoczęli poszukiwania sprawcy wypadku. Po kilkudziesięciu minutach od zdarzenia, na jednej z ulic w Miasteczku Śląskim, policyjny patrol zauważył mężczyznę z zakrwawioną twarzą. Był to 36-latek, który uciekł z miejsca wypadku. Mężczyzna został zatrzymany. Badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie blisko 2 promile alkoholu. O dalszym losie mieszkańca powiatu tarnogórskiego zdecyduje teraz sąd.

Powrót na górę strony