Zatrzymany usłyszał 20 zarzutów włamań i kradzieży
Policjanci z Koziegłów ustalili i zatrzymali sprawcę, który ma na swoim koncie 20 włamań i kradzieży. Z przestępczego procederu włamywacz uczynił sobie stałe źródło dochodu. Przedmiotem kradzieży był złom miedziany składowany na terenie firm recyklingowych, punktach skupów złomu oraz pieniądze znajdujące się w pomieszczeniach biurowych tych firm. Straty powstałe w wyniki przestępczej działalności osiągnęły ponad 70 tys. zł. Teraz podejrzanemu grozi kara nawet 10 lat więzienia.
Kryminalni z Koziegłów przez prawie pół roku analizowali przypadki włamań do firm recyklingowych na terenie Koziegłów i powiatu myszkowskiego. Przedmiotem kradzieży był złom miedziany składowany na terenie firm recyklingowych, punktach skupów złomu oraz pieniądze znajdujące się w pomieszczeniach biurowych tych firm. Śledczy, którzy pracowali nad serią włamań, z każdym dniem gromadzenia materiału dowodowego zawężali krąg osób podejrzewanych o te przestępstwa. W rezultacie ustalili, że za włamaniami stoi 27-letni chorzowianin... Śledczy wpadli na jego trop po tym, jak natknęli się na pozostawiony i zdezelowany pojazd, którym mężczyzna najprawdopodobniej przyjechał na "robotę". Jak się później okazało, samochód odmówił mu posłuszeństwa. I tak "po nitce do kłębka" na podstawie wnikliwych analiz i zgromadzonego materiału dowodowego, namierzyli włamywacza i zapukali do jego mieszkania. Mężczyzna nie krył zaskoczenia. Został zatrzymany. Podczas przesłuchania przyznał się do popełnienia 20 czynów i dobrowolnie poddał karze. 27-latek w przeszłości był notowany za przestępstwa przeciwko mieniu. Teraz grozi mu nawet do 10 lat za kratami.