Niecodzienna interwencja policjantów i strażaków
Kilkanaście godzin trwały działania policjantów oraz strażaków przy zagrożeniu, jakie zaistniało na placu budowy w rejonie ul. Orzeszkowej w Tychach. Po tym, jak niebezpiecznie przechylił się żuraw z uwagi na uszkodzenie konstrukcji istniało zagrożenie, że może on się przewrócić. Mieszkańcy dwóch pobliskich bloków oraz pracownicy budowy zostali ewakuowani. Po wykonaniu czynności przez firmę, która zdemontowała ramiona żurawia, tyszanie mogli wrócić do swoich mieszkań.
W środę około 10.30 dyżurny tyskiej komendy otrzymał informację, że na placu budowy w rejonie ul. Orzeszkowej w Tychach najprawdopodobniej doszło do uszkodzenia konstrukcji mocowania żurawia. Z uwagi na fakt, że żuraw się przechylił i istniała obawa, że może runąć, ze względów bezpieczeństwa ewakuowano mieszkańców z dwóch pobliskich bloków oraz pracowników firmy budowlanej. Policjanci oraz strażacy ewakuowali łącznie blisko 200 osób. Część z nich udała się do swoich rodzin i znajomych, część natomiast znalazła schronienie w klubie osiedlowym przy ul. Orzeszkowej. O zaistniałym zdarzeniu została powiadomiona prokuratura oraz Powiatowy Inspektor Budowlany i Urząd Dozoru Technicznego. Policjanci zabezpieczyli teren przed dostępem osób postronnych. Na miejsce przyjechała firma, która zdemontowała ramiona żurawia. Działania zakończyły sie ok. 20.00, po czym mieszkańcy mogli bezpiecznie wrócić do swoich mieszkań.