Sprawca tragicznego wypadku zatrzymany
Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie 29-letni sprawca, który we wtorkowy wieczór doprowadził do śmiertelnego potrącenia pieszego i uciekł z miejsca zdarzenia. Śledczy zaledwie po dwóch godzinach odnaleźli rozbite auto i zatrzymali kompletnie pijanego kierowcę. Grozi mu za to nawet do 12 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło przed godziną 20.00 w Siedlcu Dużym na ulicy Jana Pawła II. Policjanci zostali wezwani do wypadku drogowego z udziałem pieszego. Sprawca kierujący nieustalonym samochodem potrącił ze skutkiem śmiertelnym 52-letniego mężczyznę, a następnie odjechał z miejsca wypadku. Od razu policjanci z wydziału kryminalnego, ruchu drogowego i z Koziegłów, wkroczyli do akcji i rozpoczęli intensywne poszukiwania samochodu oraz sprawcy. Pomimo, że nie było świadków zdarzenia, a miejsca tego nie obejmował żaden monitoring, to wszyscy za punkt honoru postawili sobie wspólny cel... ZATRZYMAĆ! Ogromna determinacja i zaangażowanie wszystkich policjantów biorących udział w poszukiwaniu samochodu i sprawcy doprowadziły do zatrzymania 29-letniego mężczyzny. Zaledwie po dwóch godzinach od zdarzenia sprawca wpadł w ręce policjantów. Jedyne ślady pozostawione na miejscu wypadku to elementy lusterka oraz rozbitego reflektora. Na ich podstawie można było wnioskować, że pojazd sprawcy to volkswagen koloru granatowego. Intensywne działania policjantów, doprowadziły do jednej z posesji w Siedlcu Dużym. Na terenie posesji kryminalni znaleźli volkswagena golfa, który miał uszkodzenia świadczące o tym, że brał udział w tym zdarzeniu. Wewnątrz budynku policjanci zastali dwóch mężczyzn, w wieku 43 i 29 lat. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani do wyjaśnienia. Okazało się, że sprawcą śmiertelnego potrącenia pieszego jest 29-latek Mężczyzna był kompletnie pijany. Badanie wykazało w jego organizmie 2.14 promila alkoholu. Jak ustalili śledczy, po spowodowaniu wypadku, chcąc uniknąć odpowiedzialności, oddalił się z miejsca zdarzenia i uciekając okrężną drogą przez pobliskie miejscowości, dotarł na posesję i ukrył pojazd za domem. 29-letni sprawca usłyszał prokuratorskie zarzuty. Na wniosek śledczych decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Podejrzanemu grozi do 12 lat więzienia.
Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 15.83 MB)