Szybkie "rozliczenie" pseudokibica
Pseudokibic, który zakłócił porządek podczas sobotniego meczu między Piastem Gliwice a Ruchem Chorzów, został „rozliczony” przez sąd w trybie przyśpieszonym. Wniesienie na stadion i odpalenie petardy hukowej kosztowało go cztery miesiące prac społecznych - po 30 godzin tygodniowo - oraz dwuletni zakaz uczestnictwa we wszelkich imprezach masowych. Skrucha i przyznanie się do winy z pewnością pomogły mu w uniknięciu bardziej dotkliwej kary.
Do odpalenia racy doszło w pierwszej połowie meczu. Dzięki zainstalowanemu na obiekcie monitoringowi, stróże prawa szybko ustalili podejrzanego i zatrzymali go w chwili, gdy kibice opuszczali stadion.
Sympatyka chorzowskiej drużyny przewieziono do komendy miejskiej, a stamtąd, po nocy spędzonej w celi, trafił przed oblicze sądu. W poniedziałek, na wniosek prokuratora, sędzia skazał 22-letniego mieszkańca Żor na cztery miesiące prac społecznych w wymiarze 30 godzin tygodniowo oraz dwuletni zakaz uczestnictwa we wszelkich imprezach masowych.