Wiadomości

Upodobał sobie jazdę po pijaku cudzymi autami

Data publikacji 23.04.2016

Minęło zaledwie kilkanaście dni, od kiedy 21-latek z Będzina, który nigdy nie miał prawa jazdy, ponownie pijany zasiadł za kierownicą samochodu. Tym razem amator jazdy "po kieliszku" zakończył podróż kradzionym seicento, na ogrodzeniu posesji przy ulicy Sączewskiego w Będzinie. 21-latek miał w organizmie 2 promile alkoholu, czyli więcej inż trzy tygodnie temu. Teraz grozi mu wieloletnie więzienie.

Pierwsza nietrzeźwa podróż 21-letniego kierowcy miała miejsce 15 marca br. przy ulicy Krasickiego w Będzinie. Zakończyła ją policyjna kontrola. Jak się okazało, mężczyzna prowadził mają 1,5 promila alkoholu w organizmie. Mundurowi ustalili, że nigdy nie miał prawa jazdy, a samochód renault fluence zabrał 31-letniemu bratu. Drogowa wpadka niczego nie nauczyła nieodpowiedzialnego mieszkańca Będzina.

Amator jazdy "na podwójnym gazie" nie zdążył jeszcze stanąć przed obliczem temidy, gdy ponownie zasiadł pijany za kierownicą auta. Tym razem 21-latek ukradł fiata seicento swojej siostrze i mając 2 promile alkoholu w organizmie wyruszył w podróż. Jego nietrzeźwa przejażdżka nie trwała jednak długo. Na ulicy Sączewskiego w Będzinie, mężczyzna stracił panowanie nad autem i uderzył najpierw w przydrożny znak, by po chwili zakończyć swoją jazdę na betonowym ogrodzeniu posesji. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów. O jego dalszym losie zdecyduje teraz prokurator i sąd. Za jazdę pod wpływem alkoholu i kradzież auta grozi mu nawet 5 lat więzienia. 


 

Powrót na górę strony