Wjechał samochodem w grupę harcerzy
Jastrzębscy policjanci wyjaśniają szczegółowe okoliczności wypadku, do którego doszło na ulicy Wyzwolenia. W wyniku potrącenia przez samochód osobowy, do szpitala trafiła czwórka dzieci w wieku od 11 do 15 lat. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca renault był trzeźwy.
Do zdarzenia doszło w piątkowy wieczór, w pobliżu skrzyżowania ulicy Wyzwolenia z Chlebową. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 31-letni kierowca renault, jadąc ulicą Wyzwolenia w kierunku ulicy Ranoszka, na prostym odcinku drogi wjechał w poruszającą się poboczem grupę harcerzy. W wyniku potrącenia do szpitala trafiły 3 dziewczyny w wieku 13, 14 i 15 lat oraz 11-letni chłopiec. Badanie alkomatem wykazało, że uczestnicy wypadku byli trzeźwi. Z relacji świadków zdarzenia wynika, że grupa młodzieży posiadała elementy odblaskowe. Kierowcy osobówki zatrzymano prawo jazdy. Stróże prawa ustalają teraz dokładne okoliczności i przyczyny wypadku.