Pracowita noc sosnowieckich wywiadowców
Policyjni wywiadowcy z sosnowieckiej komendy w środę wieczorem zatrzymali na gorącym uczynku sprawcę szeregu włamań do altan działkowych. Kiedy wracali z nim do komendy, zauważyli dostawczego volkswagena z zasłoniętymi tablicami rejestracyjnymi. Okazało się, że jego ładunek stanowiły skradzione chwilę wcześniej urządzenia wentylacyjne i budowlane o łącznej wartości ok 150 tysięcy złotych.Aby uniknąć odpowiedzialności podróżujący volkswagenem chcieli przekupić policjantów wręczając im 30 tys.zł.
Volkswagenem podróżowało dwoje obywateli Ukrainy. Okazało się, że chwilę wcześniej ukradli oni kosztowny sprzęty z siedziby firmy, w której mężczyzna dotychczas był zatrudniony. W samochodzie znajdowały się urządzenia wentylacyjne, specjalistyczna frezarka do betonu z odkurzaczem oraz elektronarzędzia. Kiedy dwoje włamywaczy przewieziono do komendy, kobieta zaproponowała policjantom 20 tysięcy złotych w zamian za zwolnienie. Gdy wywiadowcy poinformowali ją, że popełnia przestępstwo podbiła ona stawkę proponowanej łapówki do 30 tysięcy. Mężczyzna posiadał kartę stałego pobytu w naszym kraju, kobieta dopiero się o nią ubiegała. Przy zatrzymanych znaleziono również pieniądze w różnych walutach, o łącznej wartości około 10 tysięcy złotych. Pokrzywdzony, o tym ,że został okradziony, dowiedział się od policjantów. Teraz o dalszym losie zatrzymanych zdecyduje prokurator, do którego skierowano wniosek o tymczasowe aresztowanie. Za kradzież z włamaniem grozi im do 10 lat więzienia. Kobiecie, dodatkowo przedstawiono zarzut obietnicy udzielenia korzyści majątkowej za co grozi nawet 8 lat więzienia.
